Ptasia grypa w Polsce: wirus H5 wykryty u łabędzi w Toruniu
05-03-2006
U martwych łabędzi znalezionych nad Wisłą w Toruniu wykryto wirus ptasiej grypy typu H5. Nie ma pewności, czy jest to jego najgroźniejsza odmiana. Główny Lekarz Weterynarii nie potwierdza, ani nie zaprzecza i zapowiada podanie szczegółów na specjalnej konferencji prasowej w południe.
Na terenie przystani wioślarskiej, położonej w sąsiedztwie Bulwarów Filadelfijskich, odnaleziono w piątek dwa martwe łabędzie i jednego osłabionego chorobą. Ptaki trafiły do badań w Instytucie Weterynarii w Puławach. Oficjalne wyniki ich badań wciąż nie są znane. Jednak Tadeusz Wierzba z Wydziału Ochrony Ludności toruńskiego Urzędu Miejskiego powiedział, u łabędzi stwierdzono obecność wirusa typu H5, ale nie ma jeszcze pewności czy jest to jego najgroźniejsza odmiana H5N1. Lech Kubera z centrum zarządzania kryzysowego wojewody kujawsko-pomorskiego wyjaśnił, że próbki z padłych ptaków badają teraz laboratorium w Puławach i laboratorium pod Londynem.
Strefa ochronna w Toruniu Bulwary Filadelfijskie w centrum Torunia, gdzie znaleziono padłe łabędzie, zamknięto dla ruchu kołowego i pieszych oraz otoczono sanitarną strefą ochronną. Wszystkie bramy i wjazdy na bulwar są zablokowane przez policję i straż miejską. Patrole stoją również wzdłuż bulwaru na odcinku kilku kilometrów, między mostem kolejowym i drogowym im. Józefa Piłsudskiego. Bulwary położone sa około kilometra od centrum toruńskiego Starego Miasta. Nie wiadomo, czy władze zarządzą jego zamknięcie.W mieście obraduje sztab kryzysowy.
Rzecznik rządu: sytuacja jest monitorowana Rzecznik rządu Konrad Ciesiołkiewicz zapewnił, że sytuacja związana z zagrożeniem ptasią grypą w Polsce, jest na bieżąco monitorowana a służby są w stałej gotowości. Podkreślił, że ptasia grypa jest "chorobą zwierząt, a nie ludzi". "Oczywiście trzeba zachować środki ostrożności np. nie dotykać martwych ptaków i informować o ich znalezieniu odpowiednie służby" - powiedział Ciesiołkiewicz.
Wstępne wyniki badań po 12 godzinach
Laboratorium w Puławach, dokąd przesłano próbki ze znalezionych łabędzi pracuje od wielu tygodni w stanie podwyższonej gotowości. Do Instytutu napływają z całej Polski próbki martwych ptaków, głównie kaczek, gęsi, łabędzi, kormoranów, mew. Te właśnie gatunki niosą największe ryzyko przenoszenia wirusa. Każdego dnia puławscy specjaliści otrzymują od kilkunastu do kilkudziesięciu takich próbek. Wyniki wstępnych badań znane są po około 12 godzinach. Na przeprowadzenie pełnego badania pozwalającego ponad wszelką wątpliwość stwierdzić obecność wirusa ptasiej grypy potrzeba około czterech dni.
<<< strona główna
|
|
|