Grecja - 2 osoby podejrzane o ptasią grypę
13-02-2006
Dwie osoby poddano kwarantannie w związku z podejrzeniem zachorowania na ptasią grypę - podały w poniedziałek greckie władze.
Dwóch młodych mężczyzn z objawami przypominającymi ptasią grypę prewencyjnie hospitalizowano w Salonikach.
Pierwsza osoba to 15-letni chłopiec, który przed kilkoma dniami miał kontakt z łabędziem.
Według AFP, druga osoba to 19-letni myśliwy, który w minionym tygodniu dotykał rękami upolowanych przez siebie dzikich kaczek. Reuter podaje, że myśliwy ma 29 lat.
W dwóch przypadkach wstępne testy okazały się negatywne. Władze poinformowały, że wyniki bardziej szczegółowych badań zostaną ogłoszone w ciągu 1-2 dni.
"Procedura wymaga, żeby te dwie osoby zostały objęte kwarantanną" - oświadczył Panauiotis Efstathiou, szef rządowej komisji ds. ptasiej grypy.
W sobotę Komisja Europejska poinformowała, że w próbkach tkanek dzikich łabędzi, które ostatnio znaleziono martwe w Grecji, we Włoszech i w Bułgarii, wykryto wysoce zakaźny wirus ptasiej grypy H5N1. Tym samym ptasia grypa dotarła już do Unii Europejskiej.
W Grecji próbki pochodziły od trzech dzikich łabędzi, znalezionych w minionym tygodniu w prefekturach Saloniki i Pieria.
W czwartek, po ogłoszeniu w Grecji stan alarmu, podjęto specjalne działania zalecane przez UE w celu zapobieżenia ewentualnemu rozprzestrzenianiu się wirusa - stworzenie strefy ochronnej o promieniu 3 km i strefy nadzoru o promieniu 10 km wokół miejsca, w którym zostały odkryte padłe łabędzie.
Ptasia grypa typu H5N1 jest niebezpieczna również dla ludzi. Od końca 2003 r., kiedy odnotowano pierwsze przypadki tej grypy wśród ludzi, na całym świecie zmarło na nią ponad 80 osób, najwięcej w Wietnamie - ponad 40
<<< strona główna
|