Nie panikujmy z powodu wirusa
06-03-2006
Nawet groźną odmianą ptasiej grypy niełatwo jest zarazić człowieka, a niepotrzebna panika szkodzi nam wszystkim - uspokaja Adam Wojtaszek, wojewódzki inspektor weterynarii.
- W ciągu dwóch tygodni badaniom wirusowym poddaliśmy 35 dzikich ptaków - żaden nie był zarażony ptasią grypą - mówi Mirosław Karczewski, powiatowy lekarz weterynarii w Olsztynie. - Ale nie lekceważymy żadnego zgłoszenia o padłych ptakach, a takich każdego dnia mamy około pięciu. W poniedziałek do przebadania przywieziono nam z Olsztynka martwego wróbla i kaczkę. W Olsztynie pracownicy PGM zabrali z ul. Kołobrzeskiej martwego gołębia i kota z ul Jagiellońskiej.
Martwe bądź słabe ptaki należy zgłaszać dyżurnemu miasta - tel. 089 52 28 112. Zgłoszenia przyjmują także straż pożarna, policja i straż miejska.
Wczoraj strażnicy miejscy roznieśli do olsztyńskich banków, szkół i urzędów kilka tysięcy ulotek z informacjami, jak ustrzec się ptasiej grypy. Adam Wojtaszek, wojewódzki inspektor weterynarii spotkał się z służbami wojskowymi, by powiedzieć, jakiej pomocy oczekuje, gdyby w naszym regionie pojawił się wirus ptasiej grypy. - Wolimy dmuchać na zimne. - mówi Wojtaszek. - Dlatego, gdy zajdzie potrzeba, Żandarmeria Wojskowa pomoże policji ograniczyć ruch i zabezpieczyć przedostawanie się osób postronnych na teren zagrożony wirusem. Żołnierze ze swoim sprzętem byliby też potrzebni nam do utylizacji padłych ptaków.
Wojtaszek uspokaja przed przesadną paniką z powodu ptasiej grypy. - Jak do tej pory nic złego się u nas nie dzieje. Nasze działania ograniczają się na szczęście do patrolowania rzek i miejsc, gdzie mogą być dzikie ptaki, oraz pouczania hodowców i ludzi, czym jest ptasia grypa i jakie zagrożenia ze sobą niesie. Nawet groźną odmianą tej choroby niełatwo jest zarazić człowieka, a niepotrzebna panika szkodzi nie tylko branży drobiarskiej, ale i nam wszystkim.
W poniedziałek o godz. 8 rano zaczął działać w Olsztynie specjalny zespół kryzysowy. Są w nim m.in. powiatowy lekarz weterynarii, dyrektor schroniska dla zwierząt, miejscy komendanci straży pożarnej, policji i straży miejskiej, a także szefowie Przedsiębiorstwa Gospodarki Miejskiej, Miejskiego Zarządu Dróg Mostów i Zieleni i MPK. - Gdyby pojawiłaby się potrzeba stworzenia strefy bezpieczeństwa, trzeba będzie zmienić trasy kursowania i rozkład autobusowy - mówi prezydent Czesław Małkowski.
Straż pożarna i policja liczą się z tym, że prędzej czy później wirus do nas dotrze. Dlatego strażacy mają już zapasy dwutlenku węgla na wypadek konieczności wybijania zwierząt oraz maty do dezynfekcji - dla tych, którzy wychodzą ze strefy bezpieczeństwa. W piątek funkcjonariusze straży pożarnej i miejskiej przejdą specjalne szkolenie.
Czy ptasia grypa odstrasza nas od jedzenia drobiu? - Ostatnio ceny drobiu są duże niższe. Nie notujemy jednak jakiegoś wyraźnego spadku zamówień - mówi Krystyna Szczepkowska, rzecznik Indykpolu, największego producenta drobiu w regionie.
- Nie widzę, żeby klienci kupowali mniej drobiu niż zwykle - mówi nam ekspedientka ze stoiska wędliniarskim w Duecie w CH Alfa.
Klienci też nie wpadają w panikę. - Kupuję i będę kupować drób, tyle że większą wagę przywiązuję teraz do obróbki - mówi stojąca w kolejce pani Katarzyna. - Ja też nie zamierzam przestać kupować drobiu - dodaje inna klientka.
Damian i Sylwia, studenci: - Już od kilku miesięcy nie jemy rosołu, a dla pewności kupujemy tylko pieczone kurczaki.
Rzeczniczka Indykpolu uspokaja: - Wszystkie nasze stada są zamknięte, a nasi pracownicy nie mają kontaktu z żadnym innym ptactwem. Obróbka i przetwórstwo drobiu odbywa się pod stałym nadzorem państwowych służb sanitarnoweterynaryjnych.
Pytanie o dokarmianie ptaków Czy teraz bezpiecznie jest dokarmiać ptaki? - Oczywiście, trzeba zachować czujność, ale nie popadajmy w psychozę. Jeżeli ktoś w trudnych warunkach zimowych zaczął dokarmiać ptaki, to powinien robić to dalej. Niebezpieczne może być powietrze wydychane przez zarażone ptaki, więc należy zachować odpowiednią odległość. Rzucanie pożywienia z kładki czy mostku nad Łyną nie jest groźne. Oczywiście w karmnikach także możemy dożywiać ptaki - wyjaśnia profesor Roch Mackowicz, ornitolog
<<< strona główna
|