Dla własnego bezpieczeństwa dokarmiajmy kaczki
09-03-2006
Boisz się ptasiej grypy? Nakarm ptaki - radzi weterynarz.
Natalia Mazur: Ludzie w obawie przed ptasią grypą boją się dokarmiać kaczki...
Ireneusz Sobiak, powiatowy lekarz weterynarii: ...i tym samym skazują je na śmierć głodową. Kaczki i łabędzie przyzwyczaiły się do dokarmiania. O tej porze roku nie dadzą sobie rady, jeżeli ludzie zaniechają tego zwyczaju.
Ale przecież kontakt ze zwierzęciem może być niebezpieczny. Niewykluczone, że ptak jest nosicielem ptasiej grypy.
- Zawsze powtarzam, że ptasia grypa to dziś przede wszystkim problem zwierząt, nie ludzi. Jak do tej pory z powodu wirusa H5N1 zmarło mniej niż 200 ludzi. I to przede wszystkim w dalekich, azjatyckich krajach, gdzie poziom higieny jest niższy. Ptaki nie muszą nam przecież jeść z ręki.
Można pokruszyć chleb i rozsypać tam, gdzie się ptaki gromadzą.
- Lepiej nie chleb. Ptaki niezbyt dobrze radzą sobie z trawieniem takiego pokarmu. Lepiej dawać kaczkom zboże lub makaron. Może być suchy. Smakowałby im także pokruszony biały ser, ale gdybym coś takiego zaproponował, mógłbym zostać posądzony, że zachęcam do marnowania żywności.
Ale lepszy chleb niż nic.
- Na pewno. Tym bardziej że rezygnacja z dokarmiania ptaków może się obrócić przeciwko ludziom.
Jak to?
- Ptaki zaczną opuszczać swoje siedziby, zbliżać się do ludzi. Przecież one kojarzą człowieka z jedzeniem. A w wypadku, gdyby zaraziły się ptasią grypą, lepiej by pozostały w swoich siedliskach.
No i pewnie wygłodniałe kaczki łatwiej tego wirusa złapią.
- To oczywiste. Osłabiony organizm jest w większym stopniu narażony na choroby.
Czy oprócz odpowiedniego dystansu wobec ptactwa, trzeba stosować także inne środki ostrożności?
- Cóż, wczoraj zadzwonił do mnie mieszkaniec IV piętra w bloku, hodowca kotów. Pytał, co robić, by nie przenieść z dworu ptasiej grypy i nie zarazić chorobą domowych zwierzaków. Zaproponowałem mu, by przed wejściem do domu wyłożył matę dezynfekcyjną.
To już chyba przesada!
- Wcale nie. Dzięki temu nie przeniesie do domu pasożytów, które mogą być bardziej niebezpieczne dla domowych czworonogów niż ptasia grypa. O czystość zawsze warto dbać. Maty dezynfekcyjne nie są koniecznością, ale buty należy zdejmować już po przekroczeniu progu. A przede wszystkim trzeba myć ręce! I to nie tylko wtedy, gdy wracamy ze spaceru, podczas którego karmiliśmy łabędzie, ale zawsze. Niezależnie od zagrożenia ptasią grypą.
<<< strona główna
|