Ani grypa, ani ptasia
16-03-2006
Kobieta, która trafiła w środę do Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych w Gdańsku, nie była zarażona wirusem ptasiej grypy. - Na materiale pobranym z gardła chorej nie wyhodowaliśmy wirusa typu A ani B, czyli najpewniej w ogóle nie chorowała na grypę - mówi Andrzej Jagodziński, zastępca Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego. - Wysoka temperatura to efekt przeziębienia.
Chora czuje się dobrze, ale do końca tygodnia pozostanie na obserwacji w szpitalu. Zamieszanie wzięło się stąd, że gorączka dopadła kobietę podczas karmienia łabędzi na gdańskiej plaży. Same ptaki czują się doskonale.
<<< strona główna
|
|
|