Ukraina - ptasia grypa dotarła na fermy hodowlane
09-01-2006
Kijów - ptasia grypa na Krymie (południe Ukrainy) dotarła na fermy hodowlane. Obecność wirusa H5 stwierdzono w stadach drobiu w osadzie Prymorskyj, w okolicach Teodozji - poinformował w poniedziałek minister rolnictwa Autonomicznej Republiki Krymu Ołeh Rusecki.
W związku z chorobą wybito już ponad 171 tys. ptaków.
Do zachorowań ptactwa doszło w trzech fermach w Prymorskim w ostatnich dniach grudnia. Jeszcze w ubiegły czwartek tamtejsi weterynarze twierdzili, że 32 tys. sztuk drobiu padło tam wskutek zarażenia inną chorobą.
"Dostaliśmy wyniki badań, potwierdzające obecność ptasiej grypy" - przyznał w poniedziałek Rusecki. "Kończymy wybijanie ptactwa.
Jest to obecnie 171,5 tys. (zlikwidowanych) sztuk" - powiedział minister.
Poinformował, że władze podjęły już odpowiednie kroki w celu nie dopuszczenia do rozprzestrzenienia się choroby. W osadzie przeprowadzono dezynfekcję oraz ogłoszono kwarantannę.
Jest to pierwszy przypadek ptasiej grypy wykryty w dużych hodowlach drobiu. Dotychczas do padania ptaków dochodziło w małych gospodarstwach przydomowych.
Choroba oficjalnie dotarła na Krym w grudniu, wskutek kontaktów ptactwa domowego z dzikimi ptakami, zatrzymującymi się w Zatoce Siwasz, na wschodnich krańcach półwyspu. W kilku rejonach Krymu ogłoszono wówczas stan wyjątkowy, który w końcu grudnia został odwołany.
Analizy potwierdziły, że drób na Krymie ginie z powodu groźnego również dla człowieka wirusa ptasiej grypy H5N1. Do zachorowań wśród ludzi dotychczas nie doszło.
<<< strona główna
|