Policja sprawdzi hodowców kurczaków
18-01-2006
Ponad 450 nieżywych kurczaków znaleziono na obrzeżach miasta Jastrzębia. Weterynarze uspokajają: to nie ptasia grypa.
Martwe ptactwo leżało w rowie przy ul. Piotra Skargi. Zauważył je w środę idący chodnikiem mężczyzna. Od razu zawiadomił policję. Na miejsce przyjechał również wojewódzki lekarz weterynarii. Pobrano próbki oraz przeprowadzono sekcję nieżywych ptaków. - Na szczęście okazało się, że kurczaki padły z powodu choroby jelit. Nie jest ona groźna dla ludzi. Dlatego w sprawie nie będziemy wszczynać postępowania karnego. Potraktowaliśmy to jako zanieczyszczenie środowiska. Grozi za to grzywna do 5 tys. zł - uspokaja Jacek Bąk, rzecznik jastrzębskiej policji.
Jak ustaliła policja, najbliższe hodowle kurczaków znajdują się w powiecie cieszyńskim i najprawdopodobniej stamtąd ktoś podrzucił do Jastrzębia padlinę. Trwają poszukiwania sprawcy.
<<< strona główna
|